Przygłupia komedia, ale nie ma lipy. wielkim sztywniakom to się nie spodobało, bo dla nich taki humor jest dla ludzi gorszych, oni muszą obejrzeć coś wyniosłego, co ich nie śmieszy, ale wtedy się poczują lepiej, bo mają 'gust' i są lepsi od innych.
to przynajmniej jest przygłupia komedia, a nie to co wychodzi w Polsce- są te zawiłe wątki, które można rozgryźć w przeciągu trzech sekund. są wątki miłosne, które są kompletną żenadą. są też elementy ''akcji'', które pozostawiam bez komentarza.
ogólnie film daje radę, tylko widz musi go obejrzeć z nastawieniem na głupią komedię i nic więcej.