a mogę zapytać po co Ci te napisy? jesli chcesz pokazać ten film komuś zza granicy kto nie zna polskiego to lepiej tego nie rób! nie kompromituj polskiej kinematografii ;)

dla takiego człowieka jak Ty, który uważa za największe arcydzieła filmy takie jak 'godzilla' czy transformers (8/10) jest oczywiste że tak wspaniały i inteligentny humor nie dotrze. Poziom umysłowy gimnazjalisty (bo chyba dla takich są skierowane te odmóżdżające filmidła) nie ogarnie tak wspaniałego i fantastycznego poczucia humoru. (i nie mów mi że w dennym ciacho czy czas surferów (ło boże 9/10) jest śmieszniej.

"wspaniały i inteligentny humor"?! stary nie kompromituj się :) E.O.D.

transformers i godzilla najwyżej oceniane w twoim zestawieniu ulubionych filmów - stary nie kompromituj się - GOOD BAJ>

jeśli już sprawdzasz co oceniłem najwyżej to rób to dokładnie :) p.s. i kup sobie maść na ból dupy ;)

po 1 sprawdzałem wcześniej dokładnie dopóki nie ukryłeś swoich żałosnych ocen gimbusowych, (masz rację - schowaj to co przynosi co wstyd)/
po 2 ty się zacząłeś czepiać w moim temacie więc dupa to boli ale tylko ciebie, .

nie sprawdziles dokładnie :) czemu dałeś dowód wracając jeszcze raz na mój profil, by się upewnić. kup sobie mocniejsze szkła. (jest takie narzędzie LUPA w windows) i do tego ten poziom argumentacji - nie wiesz co napisac napisz komus ze jest gimbusem... reprezentujesz taki sam poziom jak humor który oceniłeś na 10 :)

w takim razie czemu ukryłeś swoje żałosne oceny? nie mów mi że specjalnie dlatego żebym szukał narzędzi typu LUPA?
a może dlatego że z braku jakichkolwiek argumentów postanowiłeś zabłysnąć na forum znajomością narzędzia LUPA?
Tak czy inaczej jesteś trochę cofnięty i nie obrażaj swoją osobą tej wspaniałej flagi.
ps
rozumiem ten wstyd za gnioty typu transformers i godzilla najwyżej przez ciebie oceniane........

mylisz "najwyżej ocenione" z "ostatnio oglądane" ślepoto :)

ukryłeś się jak żałosny tchórz i nie cwaniakuj bo wcześniej oceny twoich filmów było widać a teraz nie.
a poza tym te gnioty oceniłeś na 8 i 9 a resztę filmów na 5-6 więc były najwyżej ocenione gimbusie.

nie tłumacz się, tylko mocniejsze szkła sobie zmotaj :)

przykre że takie nic jak ty beszta tak wspaniałą flagę...myślisz że jesteś fajny? otóż grubo się mylisz panie 'faj,,ny'

teraz się czepiasz flagi? a w nastepnym poście do czego się przyczepisz buraku? :)

powiedz trollowanie to sens twojego marnego życia czy trollujesz żeby trollować?
załóż okulary bo o fladze już mówiłem kilka postów temu ślepy trollu.
ukryłeś swoje nędzne oceny i udajesz debila że niby nie... i po co żeby się ośmieszać?

a sensem twojego są oceny filmów na filmwebie? próbujesz się dowartościować, jakim to niby jesteś "znawcą" kinematografii? w życiu cie nikt nie docenia to moze myslisz ze ktos doceni twój wkład w działanie filmwebu? otórz wyobraź sobie że ludzie mają w dupie twoje pseudo-profesjonalne oceny :)

p.s. twierdzisz że ja udaję debila? ty na szczęście nie musisz udawać :)

czy ty masz coś z kopułką? włazisz w obce tematy, czepiasz się, i jeszcze masz do kogoś pretensje? Po co mi tu przyłazisz żeby się kłócić? Masz w tym jakiś cel? TO może właśnie ty się dowartościowujesz w ten sposób że ktoś zada normalne pytanie a ty przyłazisz i się czepiasz o to? Nie jesteś zbyt normalny jeśli nie znasz odpowiedzi na proste pytanie a przyłazisz i trollujesz bez najmniejszego sensu.? TO jakieś psychiczne problemy?
A co do znawcy kinematografii to może nie jestem jakimś wielkim znawcą ale na tyle mądrym że nie daję filmowym ścierwom takim jak godzilla czy transformers najwyższych ocen, więc zapytaj siebie jakim ty jesteś znawcą skoro takiemu gównu dajesz 8 czy 9. A to takie dno, sieczka bez sensu dla gimbusów - tacy właśnie pseudoznawcy jak ty niszczą to forum.

piszesz "... zapytaj siebie jakim ty jesteś znawcą skoro takiemu gównu dajesz 8 czy 9..." i to pisze człowiek który humor w filmie "Job..." ocenił na 10 :D masz czelność nazywać mnie gimbusem, a to ciebie bawi dowcip w stylu "mamo, tato choinka się pali" :D przemyśl sobie to jeszcze raz to swoje nędzne poczucie humoru...

p.s. powinni zmienić ten tytuł na "Job, czyli film dla ludzi o jednej szarej komórce" :)

może i w filmie były czasem jakieś stare i znane dowcipy, ale chociaż w miarę śmieszne, a w komediach polskich które teraz powstają? Ani trochę śmiechu, tylko żenada.
dla mnie film o gumowej jaszczurce w powiększeniu jest dla ludzi o jednej szarej komórce.

...czasem były znane dowcipy? WSZYSTKIE były znane. scenariusz powstał prostą metodą: google.pl / jakaś strona z dowcipami / kopiuj, wklej, kopiuj, wklej ...
skoro nie interesują cię filmy o jaszczurce to włącz sobie jeszcze raz "Job" i pozachwycaj się jaki to jesteś inteligentny i elitarny

A Ty zrób google.pl i zarób kilka milionów złotych jak twórcy tej wspaniałej komedii,
no idź i zrób to skoro to tylko na tym polega i skoro to takie proste,,,,, i co kiedy ogłosisz się milionerem?
ps nie broń jaszczura z gumy bo to żałosne...

Mylisz pojęcia kmiocie. Autor sceariusza (a o powstaniu scenariusza napisałem, nie o powstaniu filmu bo to co innego - ale taki "ekspert" w dziedzinie kinematografii jak ty powinien o tym chyba wiedzieć) na pewno nie zarobił na nim kilka milionów :) Naucz się czytać ze zrozumieniem. Sam film moze i zarobił kilka milionów, nie wiem (choć osobiście w to wątpię... )

a co do jaszczura to nie wiem czemu do tego wracasz w co drugim poście - masz jakies traumatyczne przeżycia z dzieciństwa, straszyli cie nim czy co? ;0

W takim razie zrób scenariusz metodą 'kopiuj-wklej' i weź za niego nawet te skromne 100 tysięcy. NO to kiedy widzimy nowy talent i nowy film ? NO skoro to takie proste to chyba całkiem niedługo?

z jaszczurem śmieję się z ciebie, bo udajesz wielkiego krytyka a najwyżej oceniane przez ciebie filmy to o robocikach-samochodzikach i gumowej jaszczurce w powiększeniu, doprawdy arcydzieła światowej kinematografii...

pisanie scenariuszy wcale nie jest takie proste, tylko w TYM KONKRETNYM przypadku tak postąpiono, co ewidentnie widać po jego poziomie :)
i po poziomie osób oceniających ten film na 10 :) co do najwyżej ocenionych przeze mnie filmów to skoro za pierwszym razem nie zrozumiałeś to nie ma sensu pisać drugi raz...

Niestety ale grubo się mylisz bo jest to wspaniała komedia i wspaniały humor, można to oglądać 10 razy a i tak człowiek zawsze się z czegoś pośmieje, kup sobie maść na ból dupy skoro uważasz że masz prawo rozkazywać komuś z czego ktoś ma się śmiać. doprawdy ciekawy pogląd na życie. A może byś chciał żeby cały świat śmiał się tylko z tych komedii co ty?
200 tysięcy widzów oceniło film ana 6 -czyli niezły - i jestem w 100% pewien że to nie były same 5 letnie dzieci jak byś zaraz napisał tylko luzie w różnym wieku i posiadających własne zdanie.

(pisanie scenariuszy nie jest proste, oczywiście, ale jeśli ten tak zrobiono i się udało to czemu tobie ma się nie udać?)

(jeśli nie mam racji przy twoich kiepskich ocenach filmów to po kiego grzyba nagle je ukryłeś? wstyd?)

po 1: (pisanie scenariuszy nie jest proste, oczywiście, ale jeśli ten tak zrobiono i się udało to czemu tobie ma się nie udać?)

- fakt, mógłbym postąpić jak twórcy tego scenariusza i kopiować/wklejać w niego żarty tylko po co? wiemy już że tą metodą NIE DA się
napisać dobrego scenariusza

po 2: (jeśli nie mam racji przy twoich kiepskich ocenach filmów to po kiego grzyba nagle je ukryłeś? wstyd?)

- ukryłem je po to żeby nie dostarczać argumentów takim kmiotom jak ty, bo w tej chwili dyskutujemy o filmie Job a ty co chwile wyjeżdzasz z innymi filmami, (stara gimbusowa metoda - nie masz nic do powiedzenia to zmień temat) chcesz podyskutować o godzilli czy transformers to przejdz na konkretne fora :)

jasne po co zarobić 200 czy 100 tysięcy w tydzień - tylko głupek i idiota by chciał - a ty wielki krytyk - wolisz robić w fabryce za głodową stawkę (to tylko przykład zanim zaczniesz się czepiać że pracujesz w piekarni a nie w fabryce). Brawo no prostu normalnie Duma i Honor.

- tak czasem to metoda dla gimbusów jak nie mają argumentów, ale też jest druga strona medalu - po ocenach możesz zobaczyć z kim mniej więcej rozmawiasz - kiedy to arcydzieła ktoś ocenia na 4-5 a mega gnioty na 8-9 czy 10 to z takim człowiekiem musi być coś nie tak.
Więc zanim będziesz krytykował czyjeś oceny spójrz na swoje i co ty oceniasz najwyżej a może okaże się że twój gust i znajomość filmów nie jest wcale taki wysoki.

wcale nie twierdzę że moj gust i znajomość filmów są wysokie:) twierdzę że twoje są NISKIE :)
a skoro już sam przyznałeś się że jesteś gimbusem i takich używasz metod moja dalsza dyskusja z tobą jest bezcelowa. bez odbioru kmiocie! :)

uciekaj uciekaj trollu - typowe dla gimbusa - trolla uciec z braku argumentów.
Dobrze że chociaż przyznałeś oficjalnie że masz bardzo kiepski gust filmowy - ale jeśli się już do tego przyznałeś - to czemu czepiasz się o to innych'>?

no i nie umiesz czytać - bo napisałem że ta metoda jest CZASEM dla gimbusów ale nie w moim przypadku, polecam zatem naukę czytania ze zrozumieniem.

uciekaaaajjjjj trollu.

brak argumentów wytyka mi gość który swoją argumentację opiera na gumowej jaszczurce :) no już niech ci będzie że uciekam - skorzysta na tym tylko twoje małe, biedne, pokaleczone, przeładowane frustracjami ego...

no na pewno kilka/kilkanaście filmów o godzilli (poprzednich części) nie było o gumowej jaszczurce niszczącej miast tylko o.... złotej rybce. Widać że poza kiepskim gustem oceniasz gnioty o których nawet nie masz pojęcia jak tandetne są.

a i żałosne to jest tylko twoje ego i wymagające leczenia jak włazisz komuś do tematów i siejesz smrodliwy trolling nie znając odpowiedzi na proste pytanie postawione w temacie. Po co ? aby podbudować swoje skretyniałe ego? a no i każdy ma śmiać się tylko z tego co ty, CZŁOWIEKU TO SIĘ LECZY, PSYCHIATRA CZEKA!

"..Widać że poza kiepskim gustem oceniasz gnioty o których nawet nie masz pojęcia jak tandetne są." - i to napisał człowiek który ocenił Job na 10 :)

lepiej zachwycać się gumową jaszczurką, jasne, idź do jamy trollu i nie wracaj, proszę...

pocieszaj się dalej kmiocie :) ale skoro już tak bardzo prosisz to dam ci już spokój, bo widzę że nawet tobie już nudzą się twoje monotonne argumentacje :)

ok brakuje mi już argumentów podczas rozmowy z ułomnym człowiekiem, poddaję się -
zostańmy przy tym że - transformers i - godzilla to największe arcydzieła na świecie.
trudno, widać jak ktoś ma fasolkę zamiast mózgu to żadne argumenty go nie przekonają...eh poloczkowie.

NIGDY nie napisałem ze transformers i godzilla są arcydziełami :) za to ty twierdzisz ze job to arcydzieło...

100 filmom które obejrzałeś dałeś 4/5/6 jedyni tym dwóm gniotom 8 i 9 - więc wychodzi że to dla ciebie najlepsze filmy jakie widziałeś.

bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla transformers bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla godzilla
bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla Job jest wspaniały bla bla bla bla bla bla

tak można streścić twoje wypowiedzi :)

p.s. przynajmniej 10 filmów było ocenione wyżej kiedy to sprawdzałeś, no ale już ustaliliśmy że jesteś jakiś ślepy chyba ;)

a twoje tak
bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla
job nie śmieszny
bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla
jak mi się coś nie podoba to ma się każdemu człowiekowi nie podobać
bla bla bla bla bla


ps
jeśli by tak było to byś nie ukrywał swoich ocen!

jakbyś nie miał minus 40 dioptrii to byś sobie dokładnie sprawdził nie teraz głupoty pisał :)

jeśli nie miałbym racji to byś nagle tego nie ukrywał.

widzę że cie to zżera i męczy (ku*wa, sprawdziłem dokładnie czy nie...?)
nie będę się powtarzał, wiem swoje i tyle. a ty nic innego nie robisz tylko zaglądasz w oceny innych żeby się dowartościować. skończ temat innych ocenionych przeze mnie filmów BO NIE TO JEST TEMATEM DYSKUSJI! dyskutujemy na temat filmu Job.no ale skoro nie potrafisz racjonalnie argumentować swojej oceny dla tego gimbusowego filmu to zmieniasz temat na inny (w którym nota bene też nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia :)

nic mnie nie zżera nie nie męczy - obiecuję ci to i gwarantuję - jedynie po prostu śmieszy mnie to że ukryłeś swoje oceny - po co ? bo dobrze wiesz że mam rację i wstydzisz się ich, każdy by się wstydził gdyby takie gówna oceniał tak wysoko.
Zrozum wreszcie raz na zawsze że nie wchodzę każdemu na jego oceny - tylko jak ktoś mi ubliża za moje oceny - to wtedy dopiero wchodzę i widzę jak taki wieli krytyk sam ocenia - i śmiech mnie zalewa. - bo uważam żeby komuś wypominać zły gust samemu trzeba cokolwiek umieć i rozumieć w kwestii filmów i ogólnie kinematografii.

No a teraz to żeś mnie człowieku maksymalnie rozbroił - Dyskutujmy na temat filmu - ok na temat filmu, tylko jakbyś nie zauważył w moim temacie chodziło o angielskie napisy - i to ty zacząłeś wymyślać inne tematy i ubliżać z sobie tylko znanych powodów. Więc jeśli nie znałeś odpowiedzi na moje proste pytanie po co tu zacząłeś trollować?
Nie dociera do ciebie że każdy ma prawo się śmiać z tego co chce? Cenzura już była za komuny i wtedy mówili ludziom co mają myśleć.

nie wchodzisz każdemu w oceny, tak? pierwszy przykłąd mamy na tym samym forum - gość krytykuje JOb a ty mu napisałeś cytuję:
"avatar 8 więc jak możesz zrozumieć tą wspaniałą komedię?" zrozum buraku że to nie była wypowiedź o avatarze tylko gość się wypowiedział na temat filmu job
ja nie chodze po innych profilach i nie dowartościowuję się krytykując je :) tak robią tylko kmioty takie jak ty :)

a właśnie robisz od kilku dni - krytykujesz kogoś kto myśli inaczej o jakimś filmie niż ty!

przypomnę ci pierwszego mojego posta w tym temacie: "a mogę zapytać po co Ci te napisy? jesli chcesz pokazać ten film komuś zza granicy kto nie zna polskiego to lepiej tego nie rób! nie kompromituj polskiej kinematografii ;)"

powiedz mi gdzie tutaj była krytyka twojej osoby? bo ja takowej nie widzę. a ty od razu myk na profil, coś tam piąte przez dziesiąte przejrzałeś i zacząłeś wylewać swoje żale na temat moich ocen. skoro konieczność dowartościowywania swojej osoby jest dla ciebie tak ważna to weź nie wiem, załóż sobie bloga albo coś, może cię ktoś doceni w końcu :)

dla twojej wiadomości panie nieomylny - pokazałem film kilku znajomym z zagranicy, bawili się bardzo dobrze, śmiech cały czas, potem w zachwycie mówili że to jedna z najlepszych komedii jakie widzieli w życiu. Gdybym ciebie posłuchał to nie pokazałbym im tego dzieła i nie byłoby tyle śmiechu.

A wracając do tematu, oczywiście możesz krytykować mój gust i moje oceny, bo rozumiem że każdy ma swój gust, nie ma problemu, ale wtedy licz się z tym że wejdę na twoje oceny i zobaczę z kim mam do czynienia. Jeśli dany osobnik (nie mówię akurat o tobie, ale między innymi) zarzuca mi brak gustu i znajomości kinematografii i widzę przykładowo tak jak ty najwyżej ocenia mega gnioty i porażki kina, a prawdziwym arcydziełom daje 2-3 to sobie myślę że taki osobnik ma coś nie tak z pecynką i szuka dziury w całym.

naprawdę wierzysz w to że pytając o angielskie napisy do komedii na której się trochę pośmiałem to wyraz konieczności dowartościowania się? dziwny pogląd.

Wyrazem konieczności dowartościowania się wg mnie nie było pytanie o napisy tylko ciągłe porównywanie siebie z innymi (i ich ocenami)- to po 1.

po 2 napisałeś "Gdybym ciebie posłuchał to nie pokazałbym im tego dzieła i nie byłoby tyle śmiechu" ok, niech będzie że im się podobało.
wiec sokoro transformers czy godzilla byłyby takimi gniotami jak ty to opisujesz to nie obejrzało by je tyle osób... bo miarą tego czy film jest dobry czy nie są nie tylko jego walory "artystyczne" (w szerokim rozumieniu tego słowa), ale także to ile osób go obejrzało (godzilli czy transformers do Joba nie ma sensu tutaj porównywać), co za tym idzie to jego wynik kasowy (tu też nie ma sensu), itp itd...

Widzę że żaden z nas nie przekona drugiego do swoich racji, więc zakończmy tą dyskusję pokojowo, ok?

ja nie porównuje siebie z innymi, tylko próbuję tobie wytłumaczyć że dla ciebie job jest gniotem, a dla mnie może być gniotem filmy które ty uwielbiasz takie jak - transformers czy godzilla.\

w dzisiejszych czasach im większe gówno i papka dla tępaków tym więcej osób tego pragnie (patrz - wszelkie odmóżdzające seriale itp) więc do końca nie sugerowałbym się ilością widzów. Podejrzewam że jakby 'job' powstał w usa jako ich kolejna głupkowata komedia miałby taką oglądalność jak godzilla czy transformers. Kolejna sprawa że te filmy to akurat głupie bajki dla przedszkolaków a oni wprost kochają taką bezmózgą sieczkę i namawiają rodziców żeby ich zabrali na to do kina.

"w dzisiejszych czasach im większe gówno i papka dla tępaków tym więcej osób tego pragnie" - fakt, w końcu kino powstało jako rozrywka dla tej najgłuszpej, niepiśmiennej częsci społeczeństwa... (znów mogłbym posłużyć się tutaj przykłądem pewnego filmu, ale nie mam już siły na dalszą dyskusję i kłótnię :P )

druga sprawa: ilość widzów może ci dużo powiedzieć o jakości filmu - dobry film polecisz znajomym, a zly raczej będziesz odradzał (nie tylko dobry marketing napędza oglądalność). ilość widzów nie oddaje jakości filmu jedynie przy ekranizacjach lektur bo wtedy sale kinowe wypełniają szkoły (gimbusom lepiej obejrzeć film, niż przeczytać książkę). i nie przesadzaj ze transformers czy godzilla (naprawdę nie masz innych przykładów?) to bajki dla przedzkolaków. dla przedszkolaków mamy bajki pixara czy disney'a.