Ale, ale. Ale to nie tylko ich historia lecz również ukazanie pewnych
stereotypów Polski w krzywym zwierciadle. Wszystko to wygląda
jak zlepek ,wyrwanych z kontekstu sytuacji i zdarzeń ,które
mogłyby się zmieścić w 20-25 minutowym filmiku na YT. Jednak
tak się nie stało,a Niewolski stworzył coś co jednych śmieszy ,a
drugich dobija. Trochę o tej drugiej grupie. Ja rozumiem ,że dla
wielu te gagi i wręcz nieprawdopodobne sceny i sploty zdarzeń są
idiotyczne do bólu i ciężkie do strawienia. Osobiście też kilka razy
oglądając ''Joba'' sam do siebie rzuciłem WTF?!? Nie odbierajmy
tego tak dosłownie, tylko zadajmy sobie pytanie na ile jesteśmy
na ten przekaz tolerancyjni? Nikogo ten film nie obraża przecież.
Ta produkcja jest tak popieprzona i ''shajowana'' (?) ,że z głupoty
jaka tam jest przedstawiona można boki zrywać. Ja nie wiem
czemu tak się dzieje, ale to w jakiś sposób działa na człowieka.
Mogę się założyć ,że nawet Ci co wystawili 1, nieraz parsknęli
śmiechem pomimo tego ,iż to co usłyszeli lub zobaczyli było
debilne na maksa. Oczywiście są motywy z którymi reżyser
zdecydowanie przesadził, ale i tak kilka scen i tekstów potrafi
utkwić w pamięci, a nawet inni teksty z filmu powtarzają bo sam
słyszałem. Jak to przy takich filmach bywa ,społeczeństwo
ponownie zostało podzielone. A Ci co stworzyli to ''coś'' pewnie
mieli i tak niezły ubaw podczas realizacji. Może co niektórzy z
oglądających powinni mieć płacone za patrzenie na takie
''idiotyzmy'' ,a wówczas mówili by o nich lepiej. Nie przepadam
sam za tego rodzaju ''czymś'', ale jak każdy robi jakiś wyjątek od
reguły ,tak ja zrobię tym razem ... wyjątkowo. Nie wiem czemu, ale
mam jakiś sentyment (może) do ''Joba''? Tak więc skoro mi to
''debilstwo'' podeszło ,muszę być też debilem w oczach
przeciwników, którzy na przykład podniecają się nielogiczną i
brutalną ''Adrenaliną'' , równie śmiesznym co JOB ''Ciachem'' lub
chorymi wręcz ''Piłami''. Oczywiście nie wrzucam tu wszystkich do
jednego wora. Jestem wobec zwolenników wymienionych dzieł
bardziej tolerancyjny niż oni wobec mnie bo lubię tą głupią
komedię Niewolskiego. Trudno.
Plusem na pewno ironiczna do sytuacji ścieżka dźwiękowa i
popaprana gra aktorów .... co niektórych rzecz jasna.

Ale skoro już dotrwałeś do tego momentu na koniec pozwolę
sobie przytoczyć z małymi zmianami) coś z ''Joba czy;i ostatniej
szarej komórki'' :
''Dlatego zdecydowanie odradzam państwu ,oglądanie tego
beznadziejnego filmu.
Bo jeżeli coś wam się nie podoba ,to znaczy ,że jest kiepskie, a
jeżeli czegoś nie rozumiecie to znaczy ,że jest to głupie ... bo wy w
końcu jesteście największymi krytykami filmowymi.''
Ja ocenię obiektywnie na .... hmmmm nawet 6/10.
pozdrawiam